sobota, 1 lipca 2017

Pożywienie

Pożywienie dla ciała to rzecz trywialna - warzywa, owoce, mięso (niekoniecznie dla wszystkich), zboża, tłuszcze, orzechy, woda, herbata, piwo, powietrze, etc...
Skupiam się bardzo na tym, by jakość pożywienia, które dostarczam swojemu ciału była jak najlepsza. Dbam też o wysiłek fizyczny - spacery, kijki, joga, gimnastyka z hantlami.... i to świetnie. Czuję się fizycznie i emocjonalnie coraz lepiej. Tylko że... może czegoś w tej układance brakuje.
Pożywienie emocjonalne. Skupienie na relacjach. Zwrócenie uwagi na swoje uczucia. Branie je pod uwagę. Nad tym pracuję.
Pożywienie intelektualne. Zaniedbuję się pod tym względem. Jestem intelektualnie rozmemłana. Cel na przyszłość - czytać, czytać, czytać. I tworzyć.
Pożywienie duchowe. Dla ateisty zazębia się ze sferą intelektualną i emocjonalną. Pamiętać, co dla mnie ważne. Co się w życiu liczy. Że mniej czasem znaczy więcej. Że miłość jest solą życia.
Karmienie siebie (i innych) każdego dnia nie jest rzeczą trywialną. Wymaga uwagi. Nie zagłodźmy się na śmierć. Fizycznie, intelektualnie, emocjonalnie, duchowo. Jedzmy wartościowe pożywienie.
Chleba naszego powszedniego Wam wszystkim!