Życiową łajzą. Mięczakiem. Słabeuszem. Wkurza mnie moja własna niekonkretność, poddawanie się wobec przeszkód, lękliwość, ustępliwość. Poczucie bezpieczeństwa mam w ciepłym domu, bez stresu, z pełną michą i ciepłą herbatą. Nienawidzę adrenaliny, boję się przygód, podróże wywołują we mnie agorafobię. Upośledzona. Marna. Ślimak schowany w swojej skorupie. Mało ambitna męczydusza.
Nie mam do siebie szacunku. Mam dość braku kręgosłupa. Chcę marzyć, wyznaczać sobie cele i dążyć do ich osiągnięcia. Nie chcę być cipą - uległą i spoconą. Chcę być dumnym, zwycięskim, wyprężonym chujem :P
To bądź!!!
OdpowiedzUsuń